Hej!
Nie było mnie jakiś czas, po części przez brak czasu (serio się dużo uczyłam), lenistwo, ciągłe wychodzenie z domu, a w końcu zastój czytelniczy. Nigdy nie miałam takiej nie chęci do czytania. Wcześniej miałam książkę ze sobą wszędzie, a potem się to zmieniło i nawet przed snem nie czytałam. Raz na jakiś czas coś wleciało, ale nie było tego za dużo, ale to temat na inny post. Obstawiam, iż złapiecie się za głowę po przeczytaniu tego, ale trudno. Zapraszam.