"Starter" - Lissa Price

Hej!  

Pisanie zaczyna mnie wciągać. Codziennie nie mogę się doczekać aż wezmę laptopa i zacznę pisać. Mam tyle pomysłów, tyle książek do zrecenzowania... Cały czas myślę co będzie następne, a dziś przyszedł czas na "Starter'a" - Lissy Price. 







Autor: Lissa Price
Tytuł: "Starter"
Tytuł oryginału: "Starters"
Wydawnictwo: Albatros 
Cykl: Starter
Tom: 1
Data wydania w Polsce: 8 kwietnia 2015
Data wydania oryginału: 2012
Ilość stron: 400







O MÓJ BOŻE! Czy ty to widzisz? To chyba najpiękniejsza okładka jaką w życiu widziałam. Jest taka minimalistyczna, zimna, smutna i skrywa w sobie tajemnicę. Jest metaliczna, świeci się. Do tego te malutkie kwadraciki i kółeczka są wypukłe. Czego chcieć więcej? Niczego, bo ona jest 12/11. A na żywo wygląda jeszcze lepiej. Nie będę porównywała okładek, ponieważ wyglądają tak samo. Tak samo genialne.


"Callie straciła swoich rodziców, kiedy wojna bakteriologiczna zmiotła z powierzchni ziemi wszystkich w wieku między 20 a 60 lat. Ona i jej młodszy brat, Tyler, uciekają, żyjąc jako osadnicy razem z ich przyjacielem Michaelem i walczą ze regenatami, którzy byliby w stanie zabić ich choćby dla ciastka. 


Jedyną nadzieją Callie jest „Prime Destinations”, niepokojące miejsce w Beverly Hills, rządzone przez tajemniczą postać znaną jako Old Man. Ukrywa on nastolatków, aby wypożyczyć ich ciała Enders’om – seniorom, którzy chcą być znowu młodzi. Callie wie, że pieniądze utrzymają ją, Tylera i Michaela żywych, więc zgadza się być dawcą. Ale neurochip, który został umieszczony w jej głowie ma awarię i Callie budzi się w życiu Helen – kobiety, która wypożyczyła jej ciało. Mieszka w jej domu, jeździ jej samochodami i umawia się z wnukiem senatora. Wszystko wygląda jak w bajce, dopóki Callie nie odkrywa, że Helen zamierza robić coś więcej, niż tylko imprezowanie – a plany Prime Destinations są dużo gorsze niż Callie mogła sobie kiedykolwiek wyobrazić…?"


Jeśli w jakiś niewiadomy, dziwny, pokręcony sposób okładka was nie zachwyciła, jestem pewna, że zaintrygował was opis. Wiedziałam o tej książce od lipca, jednak zawsze przekładałam czytanie jej. Dlaczego? Sama nie wiem, ale będąc na sylwestrze stwierdziłam, że muszę je wziąć, bo jak je ze sobą zabiorę to przeczytam. Zaraz potem zaczęłam z nią swoją przygodę. I wiecie co? Zauroczyłam się nią. 






Fabuła

Witamy w świecie po wojnie. Jeśli nie masz dziadków, a jesteś młody, wypożycz nam swoje ciało na jakiś czas, wtedy będziesz bogaty. Nie martw się, nic Ci się nie stanie, poza bombą w głowie, ale czy to ważne skoro będziesz mógł jeść i nie wyglądać jak szkielet.
Takie oferty ma Prime. Nie fajnie, prawda?
Akcja działa się tak szybko, ale nie myślcie sobie, że jest słabo napisana, bo jest świetna, ale nie ma tak opisów typu: "fioletowo - fioletowo - fioletowy  kolor tego kwiatu przypomniał mi o morzu łez, które wylałam przez tego człowieka. A także o straconej nadziei."  Może to dość słaby przykład, ale chciałam podkreślić, że opisy nie są nudne, męczące i irytujące. Temat jaki wybrała Lissa Price był trudny. A emocje jakie czuła bohaterka, były ciężkie do opisania, ale jej się to udało. Wyobrażam sobie jak trudne były do podjęcia decyzje na przykład uśmiercenia jakiegoś bohatera, który świetnie by się sprawdził w następnej części lub później.
Nie wiem skąd pomysł na tę książkę, ale gratuluję bo wyszło coś innego, oryginalnego, ciekawego, trzymającego w napięciu do samego końca. 

11/11






Styl pisania

Tutaj nie będę się długo rozwodzić. Jestem wielką fanką "Igrzysk śmierci" i myślałam, że Suzanne Collins to moja ulubiona autorka, jeśli chodzi o fantasy, ale po przeczytaniu "Startera" nie jestem tego taka pewna. 
Jak wcześniej pisałam, podoba mi się, że Lissa Price starannie dobiera słowa przez co nie ma trzech stron opisu, a potem krótkiej wymiany zdań. Wydaje się być idealnie napisana, tak żeby nie zanudzić czytelnika. 

11/11


Bohaterowie

Wiecie co mnie denerwuje w bohaterach? To że działają bezmyślnie. W większości książek jeśli dziewczyna się o czymś dowie lub zdarzy się coś niezwykłego. Zostawia to dla siebie, nie mówi o tym nikomu i "próbuje" sama przez to przejść robiąc z siebie ofiarę. Tutaj tak nie ma! (Szczególnie na początku drugiej części i pod koniec pierwszej.)
Muszę przyznać, że autorka troszeczkę wyidealizowała postać Michaela, ale jakoś tutaj mi to nie przeszkadzało, pewnie dlatego, że go prawie nie było, ale trzeba się do czegoś przyczepić, prawda? Tak czy siak, nie zaważyło to na ocenie.
11/11





Ocena ogólna

"Starter" to książka nietypowa. Jest w niej wątek miłosny, ale wprowadzony z wyczuciem. Książki fantasy trudniej napisać niż romanse. Wiem to i się z tym zgadzam. Dlatego podziwiam autorkę za napisanie tej powieści. Jest intrygująca, a zakończenie jest całkiem inne niż sobie wyobrażałam, a uwierzcie mi miałam tak wiele teorii, że nawet ich nie zliczę. Jeśli chcecie książki która trzyma w napięciu do ostatniego słowa serdecznie polecam. Jeśli nie i tak polecam bo jest świetna. Jeżeli jakimś cudem nie czytaliście jej to musiscie się za nią zabrać. Migiem.

11/11






Dziękuję Emika za to, że  udało Ci się mnie zmusić oraz za to, że wytrzymywałaś moje humorki, które były dość trudne do zniesienia i za to, że odpisywałaś na SMS'y dotyczące moich teorii, a najbardziej za to, że nie zdradziłaś mi zakończenia. DZIĘKUJĘ. :*

Ulubione cytaty:

Ten cytat jest dla wtajemniczonych:
"Groźne jastrzębie polują na gołębie"




Udostępnij ten post

5 komentarzy :

  1. Może zacznę od tego, że Twój blog ma cudowną szatę graficzną! Jest tu tak.. przytulnie. :) Zastanawiałam się nad kupnem tej książki, ponieważ również zachwyciła mnie wyjątkowa okładka, teraz wiem, że muszę po nią wrócić i to koniecznie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! 💜 Cały czas nad nim pracuję i chciałabym aby był coraz lepszy, więc bardzo, bardzo dziękuję! 😊
      A co do książki to radzę zabrać się za nią najszybciej. ;)
      Pozdrawiam. 😄

      Usuń
    2. Dziękuję! 💜 Cały czas nad nim pracuję i chciałabym aby był coraz lepszy, więc bardzo, bardzo dziękuję! 😊
      A co do książki to radzę zabrać się za nią najszybciej. ;)
      Pozdrawiam. 😄

      Usuń
  2. komentująca przede mną ma rację, przytulnie tu. wybrałaś też niecodzienną skalę oceny książek, 11 punktów :D co do Startera, okładka bardzo przyciąga uwagę. pozdrawiam :)
    wyznaniaczytadloholiczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz jak mi się miło zrobiło czytając ten komentarz! Tak bardzo się staram, zmieniam szablon, robię nagłówki, banery, a przede wszystkim piszę. Dlatego bardzo dziękuję!
      Wracając do książki, jestem na 91% pewna, że Ci się spodoba. :)
      Pozdrawiam,
      Natalia. :)

      Usuń