"Oddam ci słońce" - Jandy Nelson

Hej!






Stwierdziłam, że poprzedni styl recenzji mnie ograniczał i nie mogłam napisać wszystkiego co chciałam. Dlatego dziś zapraszam na coś innego, a przy okazji na recenzję książki "Oddam ci słońce" - Jandy Nelson.




Autor: Jandy Nelson
Tytuł: "Oddam ci słońce" 
Tytuł oryginału: "I'll give you the sun"
Data wydania w Polsce: 12 sierpnia 2015
Data wydania oryginału: 16 września 2014
Wydawnictwo: Otwarte, Moondrive
Ilość stron: 374







Okładka

Czy wy to widzicie? To jest cudo! Naprawdę jedna z najlepszych okładek jakie w życiu widziałam, nawet wspomniałam o niej w Tagu. Ta osoba, która ją wymyśliła jest geniuszem. Inaczej tego powiedzieć nie można. Mogłabym na nią patrzeć i patrzeć... Chyba żadna okładka nie pasowała do treści tak jak ta.
Szczerze polska okładka jest o wiele lepsza niż oryginał. Nie wiem czy jakakolwiek osoba by się z tym nie zgodziła. No sami zobaczcie.






"JUDE
Czasem nawet najpiękniejszy świat, w którym wschody słońca trwają cały czas, nie może wynagrodzić doznanych krzywd.

Pełna energii buntowniczka zabiegająca o uwagę matki. Samotna i skrycie romantyczna. Podjęła wiele złych decyzji, których skutki musi ponieść.

Kiedyś brat bliźniak był jej najlepszym przyjacielem...



NOAH

Czasem pragniesz czegoś tak bardzo, że jesteś gotów oddać za to cały świat. Nawet słońce.

Noah jest nieśmiały i delikatny. Skonfliktowany z ojcem, silnie związany z matką. Zakochany w sztuce. Marzy o tym, żeby zostać artystą. Jednak staje się kimś, kim nigdy nie chciał być. 

Kiedyś on i Jude, jego siostra bliźniaczka, byli nierozłączni…"


Historię poznajemy oczami Noah - zatytułowaną "Niewidzialne muzeum" - oraz Jude - "Historia szczęścia". Nigdy się z takim czymś nie spotkałam, ale to jeszcze nie wszystko. To co dzieje się u Noah - kiedy miał 13 - 14 lat - jest przyczyną tego co dzieje się u Jude - kiedy miała 16 lat. To niespotykane, ponieważ zawsze kiedy książka jest pisana z kilku perspektyw wszystko dzieje się w tym samym czasie. To coś innego, ale bardzo fajnego. 

Wiecie dlaczego kupiłam tę książkę? Ja też nie. Serio. To był impuls w jednej z księgarni była promocja 3 książki w cenie 2, więc co zrobiła Natalia? Wyjęła pieniądze z Zusu (imię mojej skarbonki) i zamówiła. To była bardzo dobra decyzja. 

Historia może wydawać się oklepana, wręcz nudna. No bo serio? Super rodzeństwo zaczyna się od siebie oddalać. Potem jakiś wypadek, który zmienia ich nie do poznania. Dużo tego było w fanfiction, prawda? Jednak nie. Akcja była świetnie poprowadzona, a autorka spisała się na medal. Gdyby nie styl pisania i kilka niesamowitych wątków pobocznych - ta książka nie byłaby takim hitem, jedynie kolejną książką na liście tych zwykłych i niezbyt ciekawych.

Jude, popełniła takie błędy, których nie można nawet nimi nazwać. Chciała za wszelką cenę zdobyć uwagę matki, że zrobiłaby - i zrobiła - wszystko co najgorsze dla siebie, aby ją zauważyła. Na początku myślałam, że jest głupią "gimbuską", która nie myśli o nikim poza sobą, a cały świat należy do niej i każdy ma się jej podporządkować. Jednak nie. Miała w sobie coś więcej. Kiedy ją polubiłam? Nie wiem może po TYM zdarzeniu które ją zmieniło.

Noah, od początku wiedziałam, że go polubię. Był przyjazny, miły, nieśmiały - tak, jak ja - miał pasję, cele do których dążył. Po prostu go podziwiałam. Był dla mnie kimś kim chcę być. No, mogłabym być bardziej ekstrawertyczna, ale to już pomińmy. Nie przestałam pałać do niego sympatią nawet po TYM, kiedy stał się całkiem inną osobą.

Oczywiście nie w książce było wiele innych - równie świetnie wykreowanych - bohaterów, którzy świetni dopełniali tę książkę. Nie wiem ile Jandy Nelson zajęło wymyślenie tego kim, jacy z charakteru będą postaci, ale dla mnie jest geniuszem.

Co najbardziej mi się podoba w tej książce? To jak autorka wyidealizowała postaci, a potem, kiedy prawda wyszła na jaw, jak to wstrząsnęło bohaterami. To było takie... prawdziwe.

Podsumowując, to wzruszająca, pełna emocji książka. Na skrzydełkach można przeczytać, że to książka pełna pierwszych razów i taka jest prawda, jest o dorastaniu, o problemach dorastania, ale także wielu innych. To genialna młodzieżówka, którą każdy powinien przeczytać. Jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam. Wiedziałam, że mi się spodoba od kiedy zobaczyłam kto napisał "niebo jest wszędzie". Jeżeli jakimś cudem jeszcze jej nie macie to radzę jak najszybciej kupić lub wypożyczyć.


Ulubione cytaty:

"Nikt nie mówił, jak bardzo kogoś nie ma, kiedy go nie ma, ani jak długo to trwa"

"Kiedy spotykasz pokrewną duszę, to tak jakbyś wszedł do domu, w którym już kiedyś byłeś - rozpoznajesz meble, obrazy na ścianach, książki na półkach, zawartość szuflad: znalazłbyś tam drogę nawet po ciemku."

"Nasze prawdziwe osobowości są głęboko ukryte w tych fałszywych."



Ocena





Udostępnij ten post

6 komentarzy :

  1. miałaś fajny pomysł na oceny z miniaturkami książek :) mam wrażenie, że takiej okładki nie da się minąć obojętnie! pozdrawiam :)
    wyznaniaczytadloholiczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Bardzo mi miło, ponieważ długo myślałam nad jakąś zmianą i tu takie BUM! Nawet nie wiem jak na to wpadłam, więc cieszy mnie, że zmiana się spodobała. :)
      A co do okładki to... Po prostu nie mam słów jest genialna!
      Pozdrawiam,
      Natalia ;)

      Usuń
  2. Uwielbiam tą książkę! Jedna z moich ulubionych YA (a jest ich niewiele..) chociaż nosi w sobie zadatki na głęboką powieść obyczajową. Mniejsza z tym - podobało mi się! A co do okładek, pierwsze oryginalne wydanie bardzo mi się podoba, jednakowoż polska zdecydowanie wypada najlepiej!
    Pozdrawiam
    Paulinka z
    http://ksiegoteka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też się podoba okładka, ale polskie wydanie jest bardziej oryginalne.
      A co do książki to jest cudowna. Jeżeli miałabym coś jeszcze powiedzieć o fabule to chyba to, że autorka wymyśliła wiele zbiegów okoliczności.
      Pozdrawiam,
      Natalia :)

      Usuń
  3. Jedna z moich najukochanszych książek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jedna z moich najukochanszych książek :)

    OdpowiedzUsuń