Co za dzień... Mam ochotę pójść spać i wstać za dwa dni. Na początek zdarzyło się coś przykrego dla mnie, potem poszłam biegać i czułam się szczęśliwa. Myślałam, że tak będzie do końca dnia, ale w pewnym momencie coś we mnie pękło. Nie wiem dlaczego poczułam... zawód? zirytowanie? Coś w tym stylu. Zdałam sobie sprawę jakie jest moje życie. Zwykle mi to nie przeszkadza, jest normalne, książki, szkoła, kilkoro bliższych znajomych. Jednak bardzo mnie ono denerwuje, czym? Nic się w nim nie dzieje, a jak już to coś złego. Chyba tylko ja tak mam. A wiecie co jest najgorsze? Tu gdzie mieszkam masz do wyboru być normalnym i siedzieć w domu albo być patologią. Dzisiaj będąc w okropnym nastroju postanowiłam coś ze sobą zrobić wystroiłam się, zamówiłam pizzę (przyszła nie pokrojona, czaicie?) i siałam do pisania. Mam nadzieję, że to poprawi mi nastrój.
Po tym jakże nienaturalnie długim wstępie, zapraszam do czytania. :)
Po tym jakże nienaturalnie długim wstępie, zapraszam do czytania. :)
Autor: Abbi Glines
Tytuł: "Spróbujmy od nowa"
Tytuł: oryginału: "Never Too Far"
Cykl: Rosemary Beach, Za daleko
Tom: 2
Data wydania w Polsce: 9 października 2013
Data wydania oryginału: 2013
Wydawnictwo: Pascal
Ilość stron: 336
Okładka świetna. Są w niej emocje, jest zimna, minimalistyczna, delikatna. O ile do tej nie mam żadnych zastrzeżeń to do oryginału mam. Ta blondynka, wygląda jakby była pijana i nie mogła do siebie dojść. Serio. To przykre, tyle pracować nad książką, a okładka jest taka brzydka. No niestety, może Abbi Glines się podoba, ale dla mnie jest okropna.
"Kochasz mężczyznę. Jednak wszystkie znaki na niebie pokazują, że nie możecie być razem. Co robisz?
Tajemnica, którą skrywał od lat nie miała ujrzeć światła dziennego. Gdy mu zaufała, okazało się, że całe jej życie było kłamstwem.
Miłość Blaire do Rusha jest nadal silna. I odwzajemniona. Jednak sekrety z przeszłości nie pozwalają jej zapomnieć, jak bardzo ją zranił.
Dziewczyna wraca w rodzinne strony, by zacząć od nowa. Pewna wiadomość przewraca jej życie do góry nogami.
Tajemnica, którą skrywał od lat nie miała ujrzeć światła dziennego. Gdy mu zaufała, okazało się, że całe jej życie było kłamstwem.
Miłość Blaire do Rusha jest nadal silna. I odwzajemniona. Jednak sekrety z przeszłości nie pozwalają jej zapomnieć, jak bardzo ją zranił.
Dziewczyna wraca w rodzinne strony, by zacząć od nowa. Pewna wiadomość przewraca jej życie do góry nogami.
Co zrobić, gdy osoba, której nie możesz ufać, jest tą, której zaufania potrzebujesz najbardziej?
Kłamiesz, unikasz prawdy i modlisz się, by twoje sekrety nigdy nie wyszły na jaw.
Lecz nie przestajesz kochać."
Fabuła
Co by tu powiedzieć żeby nie spojlerować? Tym razem historię poznajemy nie tylko oczami Blaire, ale i Rush'a. Wiecie jakie było moje zaskoczenie kiedy to zobaczyłam? Może to nic nowego, ale to były moje początki z czytaniem, więc to było dla mnie takie "WOW". Teraz wiem, że czytanie z różnych perspektyw jest średnio co w trzeciej książce.
Bardzo spodobał mi się pomysł na drugą część, było w niej więcej dramatu, przekraczania granic, prób. Troszeczkę irytowała mnie Blarie, wyciągała pochopne wnioski, ale - na szczęście - dało jej się coś wytłumaczyć. A to jak Rush się starał było urocze.
Jeśli chodzi o akcję to trochę musieliśmy poczekać - jakoś do 100 strony.
W tej części Abbi Glines przesadziła ze... ze scenami dla dorosłych. W drugiej połowie książki były one niemal co chwilę. Dlatego odjęłam za to punkty.
10/11
Styl pisania
Abbi Glines należy do moich ulubionych autorek, więc nie powinna was zdziwić moja ocena, jednak jest ona niższa niż w pierwszej części. Tutaj nie będę się rozpisywać, ponieważ zrobiłam to w przypadku "O krok za daleko".
10/11
Bohaterowie
Muszę przyznać, że Abbi Glines trochę zaskoczyła mnie postawą Blaire. Z jednej strony próbowała się zachować jak dorosła, niezależna kobieta, a z drugiej nie dawała sobie pomóc, a na początku książki irytowała mnie jej postawa. Rush był wyidealizowany, niby czasami coś zawalał, ale to dlatego, że Blair wyciągała pochopne wnioski. Może to przez hormony?
Autorka zrobiła albo postaci idealne, albo potwory, ale to na początku dalej jest o wiele lepiej. Wszystko powoli wraca do normy.
Powiedzcie jak to się dzieje, że tak szybko zapominam o błędach bohaterów? (Abe to do ciebie)
9/11
Ocena ogólna
Wiecie co? Zaczynając to pisać myślałam, że bardziej mi się podobała ta książka, jednak zobaczyłam jej wady, zdałam sobie sprawę, że nie jest taka idealna. Szczerze to się na niej zawiodłam i uświadomiłam sobie to dopiero teraz. Autorka trochę zniszczyła to co wypracowała sobie przy pierwszej książce, ale niestety, zwykle te środkowe części są najgorsze.
9/11
Ulubione cytaty:
"Nie wolałabyś zająć się czymś innym? Może iść na studia? Co o tym sądzisz? Czy jest jakiś kierunek, który chciałabyś skończyć? Nie chcę pozbawić cię wyboru – chcę ci go dać."
"Nie wolałabyś zająć się czymś innym? Może iść na studia? Co o tym sądzisz? Czy jest jakiś kierunek, który chciałabyś skończyć? Nie chcę pozbawić cię wyboru – chcę ci go dać."
"Zrobiłam błąd, zbyt długo przyglądając się pięknej lawendowej narzucie i pasującym do niej poduchom. Zanim się zorientowałam, już kupował mi cały zestaw pościeli, łącznie z poszewkami i nowymi poduszkami."
Nie mówię, że ten cytat jest jakiś głęboki czy coś, ale po prostu kiedy myślę o tej książce mam go w głowie.
Nie słyszałam o tej książce ale po twojej recenzji wiem że muszę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do TAGu
http://pozeram-ksiazki-jak-ciasteczka.blogspot.com/2016/02/monolog-z-ksiazka-w-doni-ksiazkowa.html