Witam w przed ostatnim poście z okazji Fioletowego Tygodnia!
Dzisiaj mam dla Was podsumowanie maja. W sumie nie wiem jakiej liczby się spodziewać, bo nie liczyłam książek jakie przeczytałam.
Ilość przeczytanych stron: 223
Dokończyłam tę genialną książkę na samym początku miesiąca. Recenzję znajdziecie TUTAJ.
Ilość przeczytanych stron: 408
Przeczytałam także pierwszy tom DIMILY i podobał mi się, ale główna bohaterka była okropna, za to główny bohater na końcu był świetny, ale całą recenzję możecie zobaczyć TUTAJ.
Ilość przeczytanych stron: 234
Niezbyt mi się podobała. Historia była fajna, ale Abbi Glines przesadziła z tym wszystkim, przez co główna bohaterka była słaba. Recenzję możecie przeczytać TUTAJ.
Ilość przeczytanych stron: 183
Nie przeczytałam całej, ale była średnia, a dlaczego oddałam ją do biblioteki nie wiem. Wypożyczę następnym razem.
Ilość przeczytanych stron: 89
Nie podobała mi się. Była bardzo nudna, słaba i czytało mi się ją bardzo, bardzo ciężko. Stwierdziłam, że nie będę na to tracić czasu.
Ilość przeczytanych stron: 130
Przeczytałam ją, ale skończyłam 1 czerwca, więc nie będę okłamywać, że w maju. Była bardzo zabawna i sama się do siebie śmiałam, a to mi się zdarza bardzo rzadko.
Ilość przeczytanych stron: 80
Jestem z siebie dumna, że zaczęłam tę książkę, bo długo się do niej zbierałam, a teraz żałuję, ponieważ coraz bardziej mi się podoba!
Łączna ilość przeczytanych stron: 1347
Ilość przeczytanych stron na dzień: 43
To chyba najgorszy wynik do tej pory, ale gdybym dodała tutaj podręcznik od biologii, chemii i fizyki wyszło by tego zdecydowanie więcej.
A jak Wasz miesiąc?
Do jutra!
U mnie troszkę lepiej. Super post <3
OdpowiedzUsuńJak widać u mnie totalna masakra piłą łańcuchową! Aż wstyd się, przyznać, że tak mało, ale co zrobić?
UsuńI jeszcze w moim wypadku podręcznik do historii :)
OdpowiedzUsuńPodręczniki zabierają za dużo cennego czasu na czytanie