Hej!
Wiem, podsumowania roku pewnie robią Wam się nudne, ale ja nadal uwielbiam takie posty, więc też postanowiłam zrobić. Zacznę od tego, że nie będę podsumowywać ogólnie całego roku, bo w grudzień nie zmienił diametralnie mojego życia, a robiłam post na rok bloga pod koniec listopada. (LINK)
KOLEJNOŚĆ PRZYPADKOWA
(RECENZJA)
Nigdy nie wylałam tylu łez co na tej książce. Jest odzwierciedleniem tego co mam w środku. To było cudowne czytać o głównej bohaterce i widzieć siebie jako ją. Kim Holden trafiła idealnie w mój gust oraz we mnie. W recenzji możecie dostrzec moje emocje, bo naprawdę podczas pisania jej towarzyszyły mi.
(RECENZJA)
Chwilę temu przeczytałam swoją recenzję i powiem Wam tyle - nie wiem co mogę jeszcze dodać. Napisałam tam wszystko co chciałam o tej książce, więc odsyłam Was do niej, żebyście poczuli to co ja.
(RECENZJA)
Obie z siostrą uwielbiamy tę autorkę, dałam jej do przeczytania November 9. Raz przeczytała 80 stron, kilka dni później wzięła ją do rąk po północy. Rano zastałam ją z kilkoma stronami do końca, bo usnęła w trakcie czytania. Dobrze, że mamy lampkę do czytania. Przez ten przykład chciałam pokazać, że ta książka jest niesamowicie wciągająca i ciekawa. To już 3 raz kiedy dla Colleen Hoover zarwała noc.
(RECENZJA)
Mimo, że dałam tej książce 9/11 wspominam ją bardzo dobrze, wręcz świetnie. Świat wykreowany i bohaterowie byli świetni. Bardzo się cieszę, że 2 tom dostałam na urodziny od moich przyjaciółek. Już nie mogę, się doczekać czytania, bo Pulpet i Liam, Zu, Ruby byli genialni. Chyba tutaj też płakałam.
(RECENZJA)
Nie wiem czy wiecie, ale Rainbow Rowell ukradła moją tożsamość i wsadziła ją do swojej książki! I to bez pytania! Ale nie mam jej tego za złe, bo książka jest genialna. Problemy jakie tu są to nie od razu melodramaty, a miłość jest ukazana w taki subtelny i uroczy sposób. To naprawdę urocza powieść.
To chyba najlepsza książka w całym roku. Nie mogłam się doczekać aż to będzie lekturą, bo chciałam od dawna przeczytać. Płaczę nad ich losem nawet pisząc te słowa. Kiedy myślę o tym wszystkim co się wydarzyło nie jestem w stanie pojąć takiego okrucieństwa i cierpienia. Przysięgam. Nie mogę zrozumieć, że to nie jest fikcja, nie wiem jak można być tak podłym wobec drugiego człowieka. Tego nie da się ocenić. To lektura obowiązkowa. Po niej zmieniłam swoje podejście do życia. Jestem dumna ze wszystkich Polaków. Do tego mieszkam w Żydowskiej wsi i wiem, że tutaj działy się przerażające rzeczy. Marzę o tym aby w przyszłości poznać chociaż w małym stopniu tak wspaniałych ludzi jak Alek, Zośka oraz Rudy.
Mam nadzieję, że post Wam się spodobał. Jakie były Wasze najlepsze książki w 2016 roku?
Muszę w końcu przeczytać "Złodziejkę książek" :D Na "November 9" też mam chrapkę ;)
OdpowiedzUsuńZłodziejka to konieczność! A na November 9 też musisz znaleźć czas i koniecznie napisać mi jak Ci się podobało. :)
Usuń,,Złodziejka Książek'' jest również jedną z moich ulubionych książek 2016 roku! ,,9 November'' także oceniłam bardzo wysoko, a cała historia, jak to u Hoover bywa, była świetna <3 ,,Promyczka'' muszę koniecznie nadrobić, co powtarzam po raz setny, ale czekam na dorwanie egzemplarza na własność :D
OdpowiedzUsuńMusisz przeczytać Promyczka! Po Never, Never się sięgać po November 9, ale jak widać było warto :)
UsuńNovember 9 to również jedna z moich ulubionych książek 2016 roku ♥ Promyczek bym też chciała przeczytać :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Bierz się za promyczka i to szybko! :)
UsuńPodobnie jest u mnie. Promyczek i November 9 to czołówka!
OdpowiedzUsuńTeż się utożsamiam z Cath <3
MÓJ BLOG - zapraszam
Chyba jesteśmy podobne! ;)
UsuńPromyczek znalazł się również u mnie w najlepszych książkach przeczytanych w 2016 :) Kamienie na Szaniec zrobiły na mnie wielkie wrażenie, do dziś pamiętam te emocje. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPromyczek również znalazł się w moim zestawieniu najlepszych książek ubiegłego roku, ta powieść jest po prostu piękna i miażdży emocjonalnie! Złodziejkę książek czytałam dawno temu i wtedy się w niej zakochałam, będę musiała sobie ją odświeżyć, bo to wzruszająca, mądra historia. Za November 9 muszę się za to zabrać w najbliższym czasie! A na pierwszym miejscu u mnie znalazły się Pojedynek oraz Zdrada Marie Rutkoski, czyli dwa pierwsze tomy trylogii Niezwyciężona. Przegenialne!
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Nie słyszałam o tej trylogii, ale zaraz to nadrobię. :)
Usuń